Pamiętacie mój ostatni artykuł poświęcony zaletom aplikacji progresywnych? W bieżącym miesiącu miał miejsce przełom, który z pewnością zaowocuje wzrostem liczby aplikacji tego typu. Wszystko za sprawą giganta z Mountain View, który postanowił wprowadzić aplikacje PWA do swojego sklepu!
Dotąd instalacja aplikacji progresywnych odbywała się wyłącznie za pośrednictwem mobilnej przeglądarki internetowej. Od Chrome’a w wersji 72 uległo to zmianie, bowiem została wprowadzona obsługa TWA (Trusted Web Activities). W skrócie polega to na tym, że istnieje możliwość uruchomienia przeglądarki bez interfejsu – coś jak tryb pełnoekranowy, którego nie można wyłączyć. Aplikację PWA można bez problemu umieścić w sklepie Google Play. Niestety do jej działania wymagane jest zainstalowanie przeglądarki Google Chrome, co nie wszystkim użytkownikom przypadło do gustu. Przykładem zabłysnęły duże firmy – pojawiły się apki takie jak Twitter Lite, Google Maps Go czy Instagram Lite. Polecam przetestować jak to działa w praktyce. Niestety tak jak myślałem, odczucia użytkowników są mieszane. Zwłaszcza w przypadku aplikacji, która wymaga geolokalizacji.
Czy to jednak oznacza, że PWA nie ma racji bytu w dzisiejszym świecie urządzeń mobilnych? Myślę, że popełniono tutaj konkretny błąd, bowiem nie od dziś wiadomo, że technologie pseudo-natywne zawsze będą delikatnie w tyle za rozwiązaniami natywnymi. Dawanie ludziom do testów aplikacji, która ma dokładnie taką samą albo wręcz okrojoną funkcjonalność i wymaga dodatkowo instalacji konkretnej przeglądarki… To strzał w stopę.
Jeśli jednak jesteś właścicielem dużego bloga, portalu informacyjnego, bądź potrzebujesz stworzyć małym kosztem apkę mobilną dla swoich pracowników, to PWA wciąż nie ma sobie równych. O zaletach przeczytasz w tym artykule.
Jaki będzie wpływ tej decyzji na Google Play?
Niektórzy łapią się za głowy i zastanawiają jakim cudem gigant z Mountain View podjął taką decyzję. Jeszcze parę lat temu aplikacje, które miały w sobie sam webview były bardzo mocno krytykowane przez użytkowników. Wiele osób mówiło o śmietniku jakim stał się sklep z aplikacjami mobilnymi na Androida. Czy czeka nas powrót do tych czasów? Nie da się ukryć, że Google wyczuł wielki potencjał biznesowy w nowej technologii. Pytanie tylko czy użytkownicy nie zniechęcą się przez to do systemu z zielonym ludzikiem. Jakie jest Wasze zdanie?
Co muszę zrobić, aby moja aplikacja progresywna trafiła do sklepu Google’a?
Mógłbym Was w tym miejscu uraczyć długą instrukcją generowania pliku .apk z PWA, ale tego nie zrobię. Takich poradników jest już parę w Internecie i nie mam zamiaru odkrywać koła na nowo. Jest to na razie jedyny sposób na umieszczenie aplikacji progresywnej w sklepie. Mam jednak miłą niespodziankę dla leniwych. Grupa Appmaker opublikowała w ostatnim czasie konwerter, który ułatwi Wam zadanie.
Dajcie znać w komentarzach jeśli uda Wam się wrzucić aplikację do sklepu Google’a. Macie teraz swoje 5 minut na reklamę 😉